środa, 9 lutego 2022

(Dolch) - Nacht (04.02.2022)


Nie ujawniają swojej tożsamości, nie reklamują się w mediach społecznościowych, właściwie jedyne zdjęcie, które można znaleźć poza logo zespołu to dwa cienie muzyków w maskach w sąsiedztwie antycznego zegara. Wiadomo o nich niewiele poza tym, że tworzą od 2014 roku, są z Niemiec i właśnie wydali świetny, klimatyczny album. "Nacht" (Dolch) to propozycja dla miłośników doom'owej atmosfery zabarwionej subtelnym odcieniem shoegaze'u i dark-wave'u. 


Noc to pora szczególna, klimatyczna, podczas której, szczególnie w tych niepopularnych godzinach, gdy większość zapada w głęboki sen, przychodzą inspiracje, natchnienia, pomysły. Mistyczna aura udziela się wtedy bardzo silnie, sprawiając, że sztuka nabiera nowego znaczenia. W takich warunkach najlepiej brzmi nowy album (Dolch). 

Ta płyta to trochę taki stan umysłu, podróż w nieznane, do tajemniczej krainy, która pozornie wygląda jak miejsce utkane z przyjemności, relaksu i spokoju, lecz tak naprawdę wciąga w psychodeliczny wir niepokoju. Rozmyte wokale, niespieszne melodie, senna atmosfera, strach... to wszystko jest w tych dźwiękach niemal namacalne. Ten album hipnotyzuje, usypia czujność, by za moment wybudzić z transu mocnym uderzeniem. 

To druga część tryptyku, który kolektyw sobie zaplanował na najbliższe lata. Następca świetnego "Feuer" kontynuuje klimat płyty sprzed 3 lat. To odsłona bardziej kameralna, intymna i osobista dla członków zespołu. Jak wspominają muzycy to podróż nocą przez opustoszałe miasto i doświadczenia, których można wtedy doznać. Powstawał w Seattle, Los Angeles i Berlinie. Tę miejskość słychać głównie w tej niepokojącej atmosferze. To też wycieczka wgłąb duszy i umysłu trapionego przez trudy codzienności, zmagającego się z huśtawkami nastrojów - od euforii po depresję. Wypełnia ten album gama kontrastów, na czele z rozkoszą i przerażeniem, światłem i ciemnością.

Wokal żeński i męski świetnie do siebie pasują, gitary dopełniają elektroniczne pasaże. Doom zderza się z post-punkiem i shoegaze'm. Jest mrocznie, dużo się dzieje. "Tonight" urzeka intymnością,  "House of Glass" jest jak jazda samochodem przez ciemne ulice, pełna ekscytacji, a zarazem niepokoju. "Bird Of Prey" mrozi krew w żyłach szeptami, "CODA" urzeka gotyckim klimatem - to tylko kilka przykładów ciekawych doznań, których można doświadczyć słuchając tej płyty. To emocjonalna karuzela, tykająca bomba, a przede wszystkim świetny album, po który warto sięgnąć znacznie częściej niż raz.

86% 

Posłuchaj albumu: (Dolch) - Nacht