wtorek, 23 lutego 2021

The Hyena Kill - A Disconnect (5.03.2021)

The Hyena Kill - A Disconnect

Są takie płyty, wobec których nie da się przejść obojętnie. Takie, które od pierwszego odsłuchu chwytają za serce. Właśnie tak stało się z "A Disconnect" The Hyena Kill. Ta płyta nie daje o sobie zapomnieć i na długo zostaje w głowie.

Tajemnicze, niepokojące odgłosy miniatury "Septic" wprowadzają w klimat albumu, który z utworu na utwór rozpędza się i angażuje coraz bardziej. Harmonie i melodie zderzają się z energetycznymi galopadami. Jest w tych dźwiękach coś z twórczości Deftones i Tool, a także trochę inspiracji grungem lat dziewięćdziesiątych i mrok rodem z dokonań Chelsea Wolfe. 

To muzyka, która wzbudza emocje, niekiedy tak silne, że można się z nią utożsamiać. To dźwięki pełne osobistych przeżyć, bólu i szczerości. Energetyczne, a jednocześnie bardzo melancholijne, melodyjne, a zarazem uderzające w czułe punkty wrażliwego odbiorcy. Takie, do których chce się wracać i których słucha się jednym tchem, wspominając różne wydarzenia.

Rozpędzony "Bleached", niemal taneczny "Witness", niepokojący elektroniczny "Mire" czy cudownie melodyjny "Cauterised" pokazują różne oblicza zespołu, a jednocześnie budują niezwykle spójną historię. To materiał o potencjale przebojowym, a jednocześnie intymny i bardzo prawdziwy.

Wokalista i gitarzysta grupy Steven Dobb przyznaje, że większość materiału powstała w bardzo trudnym okresie jego życia zmagań z bardzo poważnymi kłopotami zdrowotnymi i pobytem w szpitalu. Rozlicza się na nim ze swoimi życiowymi traumami, poczuciem klaustrofobii i nieodwracalności oraz chęcią ucieczki, które wiązały się z koniecznością hospitalizacji. To płyta o tym, że nie zawsze wszystko jest jasne i zakończenia niekoniecznie bywają szczęśliwe.

Dysonanse i zderzenia mocy i delikatności są domeną tego albumu. Głos Dobba wpadający chwilami w rejestry bliskie ekspresji Chino Moreno z Deftones świetnie koresponduje z melodiami gitar Sama Jonesa oraz perkusyjnymi partiami Lorny Blundell i basową ekspresją Charliego Seisay. Tej muzyki chce się słuchać, chce się ją przeżywać i odczuwać. 

"A Disconnect" to uniwersalny materiał, który może zjednoczyć fanów różnych gatunków - od rocka alternatywnego po ekstremalne odmiany metalu. To nowe otwarcie dla grupy, która po latach poszukiwań znalazła swoje muzyczne miejsce. Kto wie, może ten album okaże się dla zespołu przełomowy i zapewni mu szerszą rozpoznawalność. Oby tak się stało.

93 %

Posłuchaj płyty: The Hyena Kill - A Disconnect