poniedziałek, 13 lipca 2020

TAV - Tav (30.06.2020)

TAV - Tav

Czułam, że tak może być. W momencie gdy opublikuje się podsumowanie jakiegoś etapu, nagle ni stąd, ni zowąd pojawiają się bardzo dobre płyty, które obejmują wspomniany okres. Oczywiście wszelkie podziały na czas wydania i tak pozostają tutaj jedynie umowne i pełnią funkcję porządkową. Po recenzji świetnego wydawnictwa Krzywd cofnę się jeszcze raz do czerwca, by przyjrzeć się pewnej, debiutującej właśnie niemieckiej grupie o zwięzłej i treściwej nazwie TAV. 



Działają razem od trzech lat, w Monachium i mimo różnych muzycznych upodobań świetnie się dogadują, czego efektem jest fantastyczny debiut. To muzyka skupiona przede wszystkim na emocjach i atmosferze, taka, jaką cenią najbardziej poszukiwacze ambitnych dźwięków - zawieszona pomiędzy stylami. Łączy post-metalowy niepokój i ciężar, black-metalowe blasty i klimatyczny wokal oraz shoegaze'ową zgrzytliwość. To bezpieczny pomost dla słuchacza, który lubi post-rockowe pejzaże, ale nie może przekonać się do mocniejszego grania, obawiając się growlowych wokali spod znaku Neurosis czy Cult Of Luna. Prawdopodobnie spodobają się też te dźwięki fanom francuskiego Alcest.

Najlepiej słucha się tej płyty w całości, w pochmurny dzień lub po zmroku. Oczywiście swoje tajemnice odsłania dopiero w pełni po kilku razach, przeobrażając się z jednej gatunkowej niszy w drugą i hipnotyzując klimatem. Tu nie ma klasycznych, przebojowych piosenek. Są za to tworzące spójną opowieść fragmenty. Piękno i delikatność spotykają tu mrok i metalowy wykop. Atmosfera  budowana jest stopniowo, powoli angażując odbiorcę i wciągając w wir zdarzeń.

Partie gitar płyną, wspierane miarowym rytmem perkusji i przyjemnym dla ucha, nieco tajemniczym wokalem. Zmienia się tempo, hałaśliwe zgrzyty spotykają pejzażowość, dzieje się bardzo dużo. Choć dominuje tu smutek i melancholia, jednocześnie muzyka nie przytłacza nadmiernym ciężarem.

TAV dopiero zaczynają wspólną przygodę i poczynili pierwszy krok ku zjednaniu sobie rzeszy fanów atmosferycznego metalu. Czuję, że ich kolejne posunięcia będą jeszcze ciekawsze, jeszcze odważniejsze i będzie słuchało się tego jeszcze lepiej. Trzymam kciuki za dalszy rozwój tej niemieckiej grupy. 

74%

Posłuchaj płyty: TAV - Tav