środa, 22 maja 2019

Amarok - The Storm (24.05.2019)


Rzęsisty deszcz, nagłe ochłodzenie, silny wiatr, grzmoty, pioruny i oddech natury w postaci świeżego, wilgotnego powietrza - w ten sposób można opisać jedno z najbardziej intrygujących zjawisk atmosferycznych - burzę. Stała się ona motywem przewodnim piątego albumu projektu Amarok, nad którym od dwóch dekad pieczę sprawuje multiinstrumentalista Michał Wojtas. 


"The Storm" nie jest kontynuacją wydanego przed dwoma laty przełomowego "Hunt", lecz odrębnym muzycznym rozdziałem - owocem współpracy artysty z brytyjskim choreografem Jamesem Wiltonem, w wyniku której powstał spektakl tańca współczesnego. Na albumie znajduje się ścieżka dźwiękowa do wspomnianego przedstawienia oraz dwa utwory nim inspirowane. To siedem instrumentalnych kompozycji oraz dwa utwory wokalne. 

Współpraca Wojtasa i Wiltona rozpoczęła się w 2018 roku, gdy twórca spektakli zwrócił się do muzyka z prośbą o możliwość wykorzystania kompozycji zespołu w "Hold On" w wykonaniu międzynarodowej grupy tanecznej niemieckiego Theater Münster, o czym pisałam w zespołowej biografii. Fakt ten zaowocował szerszą kolaboracją James Wilton Dance Company i multiinstrumentalisty, który stworzył muzykę do "The Storm". Premiera i kolejne przedstawienia odbyły się jesienią 2018 roku w Wielkiej Brytanii,  zbierając liczne pozytywne recenzje i skutkując planami występów na kolejne dwa lata w kilku europejskich teatrach. 

Dźwięki zawarte na płycie składają się na wielowymiarową, wzruszającą historię o naszej codzienności, dotykającą jej mroczniejszej strony, a jednocześnie niosącą nadzieję. Jak tłumaczy lider Amaroka jest to "opowieść o zmaganiach z trudnymi emocjami, które tak jak tytułowa burza czy sztorm, z destrukcyjną siłą są w stanie doprowadzić do utraty kontroli, ale też do otwarcia się na nowe rozwiązania oraz powrót do wewnętrznej równowagi." Dotyczy zarówno jednostki, jak również może być postrzegana w szerszym kontekście społecznych relacji. 

Muzykę na "The Storm" charakteryzuje filmowo-teatralna przestrzeń, głębia, pejzażowość i tajemniczość. To klimatyczne, pełne magii długie formy oparte na połączeniu ambientowej, elektronicznej podstawy z magicznym brzmieniem thereminu, gitary prowadzącej i wyrazistej perkusji oraz dodatkiem głębokiego, ciepłego głosu wszechstronnie uzdolnionego kompozytora. Opowieść rozpoczyna wyciszający "Warm Coexistance", hipnotyzujący połączeniem elektronicznych brzmień z dźwiękami żywych instrumentów. Nastrój buduje tu miarowe tempo przełamane wspaniałą gitarową solówką. 

"Dark Mode" przepełniony jest melancholią i smutkiem podkreślonym brzmieniem thereminu i instrumentów perkusyjnych. To przepiękny opis ciemnej strony ludzkiej duszy. Płynnie łączący się z nim czarujący delikatnością "Natural Affinity" niezauważalnie przechodzący w przynoszący spokój i refleksję "All The Struggles" pod koniec nabierający nieco intensywności. "Uplifting" wlewa w uszy i serce słuchacza nieco nadziei i ciepła w postaci pulsującego basu, świetnie brzmiącej perkusji oraz gitarowo-klawiszowego tła. Ładnie rozwija się oparty na połączeniu elektroniki z melodią gitary akustycznej nostalgiczny "Subconsciousness". 

Prawdziwym rarytasem dla koneserów długich muzycznych form jest niemal dziewiętnastominutowy "Facing The Truth", wieńczący przedstawienie teatralne. Pełen jest narastającego napięcia, pogłosów, szmerów, szeptów, szumów i hipnotyzujących dźwięków klawiszy i bębnów. Wyjątkowości dodaje kompozycji przesterowana gitara, niesamowite instrumenty perkusyjne oraz magiczne brzmienie thereminu. To najlepszy dowód na wielowarstwowość i niezwykłość twórczości Amaroka

Na koniec otrzymujemy jeszcze dwa utwory wokalne - lekki i przystępny "The Song Of All Those Distant" oraz tytułowy singiel - nieco bardziej mroczny, pokręcony, podkreślony dodatkowo brzmieniem gitary i instrumentów smyczkowych. Mimo oczywistych walorów artystycznych swoją odmiennością od instrumentalnej podstawy płyty rozbijają nieco jej spójność i eksperymentalną koncepcję całości. 

Warstwie muzycznej towarzyszy przepiękna, podkreślająca jej wyjątkowość okładka płyty. "The Storm" to album, który może być zarówno bardzo dobrym towarzyszem codziennych zajęć, jak i odrębną opowieścią, której tajniki da się poznać tylko po kilkukrotnym, wnikliwym wsłuchaniu się w jej poszczególne odsłony. To przepiękna muzyka na najwyższym światowym poziomie.

8/10