piątek, 8 marca 2019

The Moth Gatherer - Esoteric Oppression (22.02.2019)


The Moth Gatherer - Esoteric Oppression (22.02.2019)

Atmosferyczny doom metal, post-metalowe ściany dźwięku, post rockowa melodyjność i odrobina growlu to muzyczne zestawienie, które jest bliskie mojej nieco pokręconej muzycznej wrażliwości. W idealnie wyważonych proporcjach łączy je w swojej twórczości szwedzki The Moth Gatherer, który podzielił się z fanami swoim trzecim albumem. 


Zespół powstał w 2008 roku w Sztokholmie jako forma terapii związaną z utratą najbliższych osób dwójki założycieli. Jego nazwa jest alegorią poszukiwania nadziei; niczym ćma, która poszukuje źródła światła. Tak brzmi też ich muzyka, płynnie meandrująca pomiędzy nostalgiczną melodyjnością a agresją, tajemnicą i mrokiem. Artystów łączy z Polską więź szczególna – to właśnie w naszym kraju mieści się niezależna wytwórnia Agonia Records, do której zwrócili się z ofertą dystrybucji debiutanckiej płyty, a dzięki temu, że współpraca ułożyła się pomyślnie, także kolejnych.  

W skład The Moth Gatherer obecnie wchodzi czterech muzyków – wokalista i gitarzysta Victor Wegeborn, odpowiedzialny także za elektroniczne eksperymenty, perkusista Svante Karlsson, gitarzysta Ronny Westphal i basista Dan Hemgren, który dołączył do zespołu już po zakończeniu nagrań. Odszedł natomiast jeden z założycieli, grający na basie wokalista i autor tekstów, Alex Stjernfeldt, który przed opuszczeniem grupy przyczynił się do powstania warstwy lirycznej albumu. 

"Esoteric Oppression" to pięć klimatycznych, mrocznych, tajemniczych i kompozycji, w których zespół wzniósł swoje brzmienie na kolejny poziom, poszerzając swoje muzyczne horyzonty. Bogate brzmienie jest także zasługą Magnusa Lindberga z Cult Of Luna, który podjął się masteringu płyty. Wydawnictwo trwające ponad czterdzieści minut jest spójne i nie nuży – wręcz przeciwnie, chce się do niego wracać i odkrywać kolejne warstwy skryte pod warstwą gitar. 

Sam zespół o płycie mówi tak: "Daliśmy z siebie wszystko. Tworząc ten album, prześladowały nas frustracje i niepokój, które ostatecznie doprowadziły nas do zupełnego wyczerpania. Ale cały ten wysiłek jest słyszalny na nowym albumie i możemy teraz z całą pewnością stwierdzić, że nie poszedł na marne. Jesteśmy dumni mogąc zaprezentować wam Esoteric Oppression i mamy nadzieje, że pokochacie go tak samo jak my".
 
Trudno się z muzykami w tym przypadku nie zgodzić. Płyta aż kipi od emocji i wyraźnie da się odczuć ogrom pracy, której wymagało jej nagranie. Nostalgiczne melodie toczą walkę z pełnymi dynamiki, bardziej agresywnymi fragmentami. Będzie wartościowym prezentem dla wrażliwych odbiorców, którzy są jednocześnie miłośnikami mocnych wrażeń. 

7,5/10 


Poczytaj o innych premierach płytowych 2019