niedziela, 24 lutego 2019

Voo Voo - Za Niebawem (15.02.2019)


Voo Voo - Za Niebawem

Voo Voo to jeden z tych zespołów, które nie muszą nic nikomu udowadniać. Grają to, co czują i nie próbują sprostać niczyim oczekiwaniom. To wspaniali muzycy, nie podążający za modą i sławą, cieszący się wspólnym tworzeniem i poszukujący nowych dźwiękowych rozwiązań. Ich każdy kolejny album zespołu zaskakuje i zachwyca. Potwierdzeniem tej tezy jest najnowsze wydawnictwo kwartetu, o przewrotnym tytule "Za Niebawem", obfitujące w ciekawe pomysły aranżacyjne i jak zawsze trafne teksty opisujące rzeczywistość. 


Dwudzieste siódmy studyjny album Voo Voo to nostalgiczna opowieść o współczesnych czasach i tęsknocie za tym, co bezpowrotnie przeminęło, podana w nietuzinkowej formie. Jedenaście kompozycji o zdecydowanie nieradiowej długości oparte jest na kontrastach - roztańczone, lekkie, momentami beztrosko brzmiące fragmenty występują w towarzystwie zdecydowanie bardziej wyrafinowanych muzycznych eksperymentów i jazzowych improwizacji. Zostało to dodatkowo zobrazowane tytułami utworów, które opatrzono w większości numerami 1 i 2, gdzie pierwszy odpowiada jaśniejszej, a drugi ciemniejszej stronie. Obie części mają tę samą podstawę, lecz zupełnie inne aranżacje. 

Nad ostatecznym kształtem płyty w pocie czoła pracowali nie tylko sami muzycy, lecz także ich stali oraz nowi współpracownicy. Poza Wojciechem Waglewskim, autorem wszystkich kompozycji i tekstów i towarzyszących mu perkusisty Michała Bryndala, saksofonisty i pianisty Mateusza Pospieszalskiego oraz basisty Karima Martusewicza w nagraniach udział wzięły Natalia i Paulina Przybysz wraz z mamą Anną, grający na stylophonie Piotr Chołoda i dwudziestosiedmioosobowy zespół perkusyjny szkoły samby Ritmo Bloco pod kierunkiem Mikołaja Wieleckiego. Miksem i produkcją albumu zajął się niezawodny Piotr "Emade" Waglewski.


"Za Niebawem" to połączenie popowych melodii, rockowej energii, jazzowych odjazdów, elektronicznych dodatków i ocierających się o stylistykę gospel chórków. Rozpoczyna się "Niespiesznie" od nieco sennej, kołyszącej elektroniki, w dalszej części wzbogaconej gitarową solówką i partią saksofonu. Uroku dodają kompozycji pogwizdywania oraz kojący głos Wojciecha Waglewskiego, opowiadającego o codzienności. Pierwsza część "Takie tam" zaskakuje chórkami trzech pań Przybysz, wtórującym wokaliście toczącemu dialog z saksofonem, pulsującym basem i rytmiczną, porywającą do tańca partią gitary. Dla kontrastu, druga odsłona utworu to gitarowo-perkusyjna, bliska stylistyce jazzowej mroczna improwizacja. W dalszej części na pierwszy plan wysuwa się orientalnie brzmiący, wprowadzający w trans saksofon. 

"Przybysze" to flirt Voo Voo z bluesową stylistyką, której nie brakuje taneczności. Wokalne "pomruki" budzą zaś skojarzenia z twórczością chociażby Daniela Spaleniaka. Singlowy "Się poruszam 1" to jeden z najbardziej melodyjnych utworów zespołu, wpadający w ucho dzięki dość prostemu rytmowi i świetnemu tekstowi. Druga część to natomiast bardzo udana kombinacja jazzu tradycyjnego i samby w stylu Voo Voo, uzupełniona folklorem oraz inspiracjami rytmami wywodzącymi się z muzyki afrykańskiej. 

"Nocą" to metaforyczny obraz współczesnego blokowiska ubarwiony pulsującym rytmem basu, fajnym gitarowym riffem i fortepianowymi przejściami. Kontrastuje z nim senny, hipnotyzujący "Nieud". "Dzie Ci Kwiaty" to balladowo-nostalgiczny hołd dla pokolenia hipisów. Album wieńczy przewrotny "Z Ostatniej Chwili", refleksyjny, wolno płynący, ocierający się o stylistykę gospel dzięki bardzo udanym chórkom pań Przybysz.

O czym jeszcze jest ta płyta? O nas, Polakach, o problemach ostatnich lat i sytuacji w naszym państwie, zmierzającym w niekoniecznie dobrym kierunku. W pierwszej części "Takie Tam" Waglewski śpiewa: " Dziś nie kupuję gazet, ani sobie ani żonie, by nikt się nie dowiedział, po której jestem stronie. (…) Za dużo nie pytam, bo się boję odpowiedzi", tym krótkim opisem trafiając w sedno relacji międzyludzkich w państwie dotkniętym podziałami politycznymi. Wzywa też młodych ludzi do oporu przeciwko niekorzystnym zmianom. Nie brakuje tu także odniesień do tematyki religii oraz krytyki powiązania państwa z instytucją kościoła oraz wypunktowania obszarów hipokryzji z tym związanych. Między innymi w "Przybyszach" Waglewski zwraca zaś uwagę na brak ludzkiej empatii. 

W kraju pełnym sprzeczności, absurdów i chorych ustaleń nie pozostaje nic innego jak robić swoje mimo trudności i "tańczyć na wszystko". Podkreśla to autor w "Się Poruszam" tańcząc "na tę nienawiść, kompletnie chorą, na rozdwajanie włosa na czworo, na hipokryzję, w każdym zdaniu" oraz "na zmasowany atak draniów". Oby Voo Voo tańczyło, śpiewało i grało nam jak najdłużej, kojąc serca wszystkich wrażliwych na piękno słuchaczy. 

Wydawnictwu towarzyszy fantastyczna okładka, będąca wynikiem współpracy Krzysztofa Kokoryna, który namalował tancerzy oraz autorów projektu i opracowania graficznego Jarosława Koziary i Piotra Wysockiego. 

Jak zapowiedział Waglewski w jednym z wywiadów zamieszczone na płycie improwizacje są jedynie punktem wyjścia do aranżacyjnych pomysłów, które muzycy chcą zaprezentować na koncertach. Przed zespołem ponad trzydziestokoncertowa trasa promująca "Za Niebawem", podczas której artyści odwiedzą zarówno duże miasta, jak i małe miejscowości, chcąc dotrzeć do jak największej grupy fanów. Warto zapisać sobie w kalendarzu chociaż jedną z wiosennych dat, by sprawdzić, jak zabrzmią nowe kompozycje na żywo. Pełną rozpiskę koncertów można znaleźć w specjalnej wkładce dołączonej do albumu.

9/10

Posłuchaj fragmentu -  Voo Voo - Się poruszam 1 (i kup płytę ;) )

Zajrzyj też do relacji z zeszłorocznego koncertu Voo Voo.