środa, 27 lutego 2019

Evi Vine - Black Light White Dark (22.02.2019)


Sennie snujące się melodie, skontrastowane energetyczną ścianą dźwięku, eteryczny głos, niepokojące pogłosy i przepiękne kompozycje – tak pokrótce można opisać zawartość trzeciej płyty Evi Vine, Tajemnicza ciemnowłosa artystka z Londynu podzieliła się ze słuchaczami i poszukiwaczami nietuzinkowych brzmień najbardziej dojrzałym i osobistym albumem, który porusza i intryguje coraz bardziej z każdym kolejnym odsłuchem. 




"Black Light White Dark" to kontynuacja muzycznej drogi grającej na gitarze i basie wokalistki obranej na dwóch poprzednich wydawnictwach, dopracowana w najdrobniejszych szczegółach tak, by w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w jej eterycznym głosie. Duszna, mroczna atmosfera kreowana przez narastające niespiesznie gitarowe pasaże, przełamana zostaje sprzężeniami, zgrzytami oraz eksperymentami elektronicznymi. To muzyka, w której światło zmaga się z ciemnością, czerń z bielą, dzień z nocą. 


Bogactwo dźwiękowe i wyjątkowość brzmienia zostały osiągnięte dzięki wsparciu przyjaciół artystki - skład jej zespołu tworzą na co dzień: gitarzysta i klawiszowiec Steven Hll, basista Matt Tye i perkusista David ‘GB’ Smith oraz znakomitych gości - basisty The Cure Simona Gallupa, gitarzysty Fields Of The Nephilim Petera Yatesa, a także muzyków Shriekback oraz Goldfrapp


Wydawnictwo wymyka się gatunkowym klasyfikacjom łącząc doom metalowe, momentami przytłaczające dźwięki z shoegaze'owo-noise'owymi ścianami gitar, dark wave'ową mroczną tanecznością, ambientowym wyciszeniem i urzekającymi lekkością, ulotnymi melodiami. Jest na tej płycie coś nieuchwytnego, nierealnego, a jednocześnie bardzo bliskiego i docierającego do najgłębszych zakamarków duszy. Sześć albumowych kompozycji przepełnia niepokój i post-apokaliptyczna melancholia. Są fantastycznym kompromisem pomiędzy przestrzennością i intymnością oraz wypadkową inspiracji artystki, wśród których można wyróżnić twórczość Dead Can Dance, Fields of the Nephilim, Bauhaus, Mogwai, Portishead, Nine Inch Nails, Fleetwood Mac. Niespełna czterdziestominutowe wydawnictwo niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. 


O czym śpiewa tajemnicza Evi? Krótko mówiąc o tym, co dotyczy każdego z nas – ludzkich problemach i odczuciach kształtowanych przez życiowe doświadczenia, trudach życia codziennego i zmaganiach z własnymi myślami, poczuciu pustki. Dzięki odniesieniom do osobistych przeżyć jest w swoim przekazie bardzo wiarygodna. Mnóstwo w nim miłości, niepokoju o kondycję współczesnego człowieka i planety, którą zamieszkuje oraz twórczej pasji. Przyznaje, że pisanie i komponowanie jest dla niej sposobem na pogodzenie się z trapiącymi ją wspomnieniami i troskami. Tematem jej utworów są piękno i przemoc otaczającego świata oraz cykl ludzkiego życia. 


"Black Light White Dark" rozpoczyna niespieszny, oniryczny "I Am The Waves", wprowadzający w mroczny, tajemniczy klimat całości. Post rockowe ściany gitar współbrzmią tu z delikatnym wokalem Vine. "Afterlight" atakuje połamanym rytmem i wokalnymi uniesieniami, przywodząc na myśl dokonania Chelsea Wolfie. "Sabbath" dostarcza energii, jednocześnie kojąc nerwy i skłaniając do refleksji. Duża w tym zasługa basisty The Cure, wspierającego w tym nagraniu zespół Evi. 


Opowiadająca o utracie przyjaciela ballada "My Only Son" czaruje ujmującą partią fortepianu oraz dobiegającym jakby z zaświatów brzmieniem instrumentów smyczkowych i gitarowych sprzężeń. Toczą one poruszający dialog z melodyjnym, przepełnionym smutkiem wokalem Vine. Odrobinę industrialnych improwizacji wprowadza zaś instrumentalny "We Are Made Of Stars". Spójną całość wieńczy ponad jedenastominutowa "Sad Song No. 9", stanowiąca kwintesencję albumowej atmosfery. 


"Black Light White Dark" to płyta, którą chłonie się w całości, nie zauważając upływu czasu. Może spotkać się z uznaniem fanów nie tylko wspomnianej Chelsea Wolfe, lecz także Cocteau Twins, This Mortal Coil, Subrosy, czy Marissy Nadler. Warto po nią sięgnąć i dać się ponieść niesamowitej, hipnotyzującej atmosferze.



8,5/10 


Zajrzyj do kalendarza premier płytowych